Makrele szczególnie występują w Norwegii choć można spotkać je również w Bałtyku. W Norwegii jest ich bardzo dużo dlatego na wycieczce po skandynawii gorąco polecam łowienie makreli.
Najczęściej spotykana jest w postaci wędzonej rybki choć ja osobiście wolę ją pieczoną w piekarniku. Jeżeli kupujemy lub złowimy i mamy świeżą rybkę polecam ją przemrozić przez jedną noc i wtedy ją spokojnie przygotowywać. Przemrożenie zabija zapach.
Makrela spośród innych morskich ryb jest w czołówce, jeżeli chodzi o dostarczanie najwyższej ilości białka (18,7), zawiera również duże ilości potasu (396), jak i fosfor (238). Przede wszystkim makrela zawiera kwasy Omega 3. Nasza złota rybka dostarcza nam także szereg witamin a zwłaszcza witaminę D zwaną witaminą słońca, witamina A ( skóra, paznokcie), witamina B1 i wiele innych.
Jak przygotować makrele ??
Makrela nie ma łusek dzięki czemu nie męczymy się obierając ją, musimy ją jedynie wypatroszyć. Rybę możemy piec z głową lub bez, jeżeli chcemy wykwintnie podać rybę polecam upiec ją wraz z głową jeśli jednak nam na tym nie zależy głowy ryb ucinamy a z nich gotujemy rosół ( dostarcza tarczycy dla naszej własnej tarczycy- bardzo zdrowy !! )
Dziś udało mi się złowić dwie piękne makrele a więc kolacja upolowana ! :)
Składniki :
- 2 makrele
- 3 ząbki czosnku
- sól
- ulubione zioła ( u mnie to : rozmaryn, koperek, majeranek)
- cytryna
- limonka
Mieszamy razem : sól, łyżeczka oliwy, zioła i czosnek , tak przygotowaną marynatą nacieramy nasze dwie makrele po czym skrapiamy je cytryną i limonką ( również w środku). Każdą rybkę z osobna zawijamy w folię i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 40 min .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz